
Dlaczego jesteś właśnie za kamerą, Mathis?
Mathis: Na początku chodziło tylko o dokumentowanie tego, co robię. Też dla moich rodziców. Teraz mieszkam w pobliżu Chamonix, ale pochodzę z Prowansji. Chciałem im pokazać, czym się zajmuję. Więc to ja wspinałem się z dodatkowymi dwoma kilogramami sprzętu.
Podczas gdy inni walczyli o każdy gram?!
Mathis: Dokładnie tak! W sporcie, gdzie liczy się każdy gram… Poza samym dokumentowaniem, byłem w niesamowitych miejscach – estetyka była tam od zawsze. Góry po prostu nie potrafią być inne – są piękne z natury.